Ulica Żeglarska

To jedna z najstarszych i jedna z pierwszych ulic grodu Kopernika. Pierwsi mieszkańcy nazywali ją Ceglaną, ponieważ tutaj znajdowały się pierwsze domy wznoszone właśnie z cegły. W miarę szybkiego postępu i rozwoju Torunia dawna nazwa stała się nieaktualna. Ze względu na bliskość królowej polskich rzek, czyli Wisły zmieniono ją na Żeglarską. Po za tym ulicę określano również jako VIA REGIA, czyli DROGA KRÓLEWSKA, dlatego że tą drogą do Torunia przybywali królowie polscy, którzy wizytowali miasto.

W dawnych czasach była to jedna z bardziej prestiżowych i ekskluzywnych przestrzeni w Toruniu, ponieważ w kamienicach mieszkała elita ówczesnego Torunia. Między innymi do tych osób zaliczał się żyjący na przełomie XVII i XVIII stulecia, jeden z burmistrzów miasta i autor pierwszej kroniki toruńskiej – Jakub Henryk Zerneke.

Wyróżniającymi się domami na tej ulicy są m.in. kamienica nr 5, 7 oraz 8. Pierwsza z nich to miejsce spotkań pierwszego bractwa kupieckiego w Toruniu. Posiada częściowo zachowaną z dawnych czasów  gotycką elewacje z cegły glazurowanej. Obecnie na parterze i w piwnicy budynku mieści się pub.
Kamienica nr 7 to budynek z szaro – białą fasadą, w którym mieści się teraz Muzeum Diecezjalne. We wnętrzu poza zachowaną barokową klatką schodową z XVIII stulecia oraz polichromiami znajduje się jeszcze starszy, średniowieczny układ kamienicy oraz piec hypocaustum, służący do ogrzewania ciepłym powietrzem posadzki w domostwie.
Mury budynku znajdującego się na ulicy Żeglarskie nr 8 są znacznie starsze, niż wskazuje na to jej zewnętrzny wygląd. Po przejęciu budynku pod koniec XVII w. przez biskupa chełmińskiego i przekształceniu go na letnią rezydencję uzyskał on też nową nazwę, Pałac Dąmbskich. Elewacja jest przykładem toruńskiego baroku, z typowym zdobieniem w kształcie owoców i roślin.

 

CIEKAWOSTKA:

Na fragmencie chodnika naprzeciw katedry św. Janów znajduje się toruńska aleja gmerków, czyli znaków handlowych kupców toruńskich

Na ulicy Żeglarskiej jest się wiele sklepów z piernikami, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Można zakupić pierniczki do zjedzenia, ale też tzw. pierniki figuralne, które mamy na pamiątkę. Ich korzenny zapach pozostanie z nami na wiele lat.